Komentarze: 0
siedzie se z jakimis dwoma typami kolo klatki a nagle z niej wybija jakis dziadyga pierdolony i costam sie pluje zebysmy poszly stąd, a ten typ co siedzi pokazal ze nie pojdzie bo trzyma szluga w rece, dziad sie wkurwil zaczal wyklinac i powiedzial zebysmy lepiej poszli, ja se pomyslalem ze najpierw musze sie odlac bo wczesniej se pilem, poszedelm sie odlac, a z daleka pacze ze jakis dym sie kreci wiec wracam a tam cezary jest i walczy z kims, wiec opdchodze i kopie go w dupe a on az podskakuje.